A jednak wiosna!

Ja tam zimę bardzo lubię - uwielbiam gdy śniegu za oknem dużo. A w tym roku jest go naprawdę dużo, więc wcale do wiosny - choć ją też uwielbiam - nie tęsknię tak jak wiele z Was. Jednak wiem z całą pewnością, że wiosna już tuż, tuż i wpadłam podzielić się tą nowiną :) Skąd to wiem? Nasze wróbelki, o których pisałam już nie raz, że co roku zakładają gniazdo tuż przy jednym z naszych okien - już są! Jeden przylatywał na zwiady już ze dwa tygodnie, kręcił się, gwizdał, a od soboty ćwierkają już dwa i debatują nad remontem lokum. No nie wiem, czy się nie pośpieszyły, bo chyba wróble gody mają zwykle trochę później... Ale one chyba wiedzą najlepiej co z tą wiosną, no nie? :))

Zatem w kwestii wiosny - nareszcie i ja mam swoich ulubieńców w domu, oj długo się nie mogłam doprosić o kupienie mi ich... Ale w końcu mam moje ukochane szafirki, zatem koniec z zimowymi akcentami, od dziś już tylko wiosennie i w domu i na blogu będzie :) Inne zimowo - świąteczne akcenty poznikały oczywiście już dawno, ale dopiero wczoraj zdjęłam z drzwi wianek i powyrzucałam zasuszone wrzosy.

Część szafirków trafiła do mnie w postaci walentynki od M... uroczy ten kubek, taki wiosennie zielony, no i w groszki - czego chcieć więcej? M. dobrze wie, co sprawi mi radość :)) W sam raz na wiosenne bukiety - już widzę w nim pęczki konwalii...


Dziś wpadłam z jednym tylko zdjęciem, bo nadal walczę z bloggerem - dziękuję Wam za wszystkie porady, niestety te sposoby to ja dobrze znam i nie skutkują, podobnie jak próba przeczekania - bo już miałam takie jazdy i wcześniej rzeczywiście mijało po jakimś czasie, ale teraz to trwa zdecydowanie za długo już, jeszcze trochę się nie będę odzywać i zapomnicie chyba o moim istnieniu :) Ale na dniach wrócę, bo muszę Wam pokazać coś obłędnego. Bo M. przyniósł jeszcze jedną niespodziankę walentynkową...

Pozdrawiam - uważajcie, żeby nóg nie przemoczyć i kataru nie złapać :)
ushii

PS
Robię też już różne drobne wiosenne porządki - i niektóre drobiazgi wrzucam po trochu na pchli targ, będą też na targowisku scrapowym gdyby ktoś był chętny. Blog też powolutku przechodzi update, bo strasznie nieaktualne zdjęcia wszędzie mam - ale część już zmieniłam, części poprawię na dniach, zapraszam do zaglądania :)
A tu zdjęcie dowodowe zrobione przed chwilą, niestety jakoś dziś akurat tylko jeden na raz jest widoczny, nie chcą razem zapozować...


36 komentarzy :

  1. Fajnie, że problemy odchodzą. U nie też jakieś błędy ciągle wyświetla, a ostatnio przeżyłam horror kiedy chciałam do siebie zajrzeć , a tu informacja, blog został skasowany, czy coś takiego ... Zdrętwiałam , ale po napisaniu do nich otrzymałam jakiś kod i jest ok, chociaż błąd ciągle wyskakuje.
    Wiosno, wiosno czekamy na Ciebie.
    Kubeczek taki wiosenny, śliczny i kwiatuszki, szafirki, ach kiedy ogródek zacznie żyć ? pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ali, niestety problemy wcale nie minęły :(( 6 raz próbuje Ci odpowiedzieć...

      Usuń
  2. A u mnie rozgościły się prymulki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak konwalie to jest to :)

    OdpowiedzUsuń
  4. u nas tez ptaszki ćwierkaja i śpiewają więc chyba wiosna idzie faktycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że u Ciebie też świeci słońce:))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pęczki konwalii...rozmarzyłam się :) Piękny kubeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie w pracy pod oknem też wiosenna krzątanina. Też wróble :)Już od kilku lat je tam mam. I zawsze wiadomo kiedy wiosna! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No Kochana, skoro piszesz, że wróbelki rozprawiają o remoncie gniazdka to wiosna rzeczywiście wisi w powietrzu :) Ja zresztą na sobotnim spacerze też słyszałam wesoły świergot ptaków :) A kubeczek prześliczny!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Również lubię zimę :)) Zwłaszcza tegoroczną, taką białą :)) A u mnie zakwitły storczyki... :))

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja kocham wiosnę i bardzo bardzo chcę, aby przyszła do nas w marcu:))))
    śliczne szafirki też na nie poluję od jakiegoś czasu i muszę sobie niedługo kupić:)))
    buziaki i dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń


  11. ja lubię mroźną zimę ale jak śnieg zaczyna topnieć, to tragedia dzieje się na chodnikach!- i takiej właśnie nie lubię...szafirkowe zdjęcie baaaaaaaaaaardzo wiosenne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej Skarbie :) śliczne te szafirki,ale masz fajnie z tym Twoim M.:) Muszę jeszcze mojego przeszkolić w tym temacie,ale już jest coraz lepiej na szczęście :) buziak

    OdpowiedzUsuń
  13. Proszę napisz kiedy i gdzie będzie to targowisko skrapowe. Bardzo chciałabym tam trafic :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z problemami blogera ja nic nie pomoge, na szczescie nigdy ich nie mialam. Trzymam kciuki aby u Ciebie nareszcie sie skonczyly.
    Kubasek z TKmaxxa mam identyczny, nie wiem czy kupilas cos jeszcze z tej uroczej serii ale ja tylko wzielam ten, do tego ostatni, chociaz mialam ochote na dwa.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. o jejku jaki wspaniały kraft kacik masz i jaki wspaniały blog:)zakochałam się:)alez Ty kreatywna:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj Ushii,mam nadzieje,ze to prawda i ze wiosna juz blisko! Kubeczek i szafirki urocze a wrobelek elemelek tez cudny :o)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Frida

    OdpowiedzUsuń
  17. Wróbelki wiedzą najlepiej! Wiosna idzie, huraaaaa!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiosnę to trzeba mieć jednak w sercu :) Widocznie Ty ją masz, że Ci tak dobrze zimą ;) Ja szafirków nigdzie nie mogę upolować. Chyba ktoś je wykupił w całej okolicy!
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  19. Ushii, ja też choć wiosnę ubóstwiam, wyjatkowo cieszę się zimą, bo przecież mamy w tym roku piękną (przynajmniej na Pomorzu). :))
    Kubasek wiosenny i jak go zobaczyłam, od razu o konwaliach pomyślałam. ;)
    To już jestem ciekawa tej drugiej waletnynkowej niespodzianki.
    POzrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczny wiosenny kubeczek:-)
    Ja też ostanio mam podobne problemy z bloggerem z którymi nijak sobie nie radzę:-( Błąd wyskakuje cały czas, nie mogę pisać komentarzy, albo przeciwnie-pojawiają sie np. 2 takie same moje odpowiedzi naraz. Ech, technika mnie chyba przerasta:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. kochana a u mnie jeszcze ozdoby zimowe ...hmm czas najwyższy je zmienić !
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Ushii, nie ma możliwości żebyśmy o Tobie zapomniały! Trochę wiary w nas :)

    pozdrawiam,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zimę uwielbiam,szczególnie patrząc przez okno na sosnowy,zaśnieżony las. Zima w tym roku śnieżna była, ale słoneczka jak na lekarstwo. Wiosna z pewnością nadchodzi a u Ciebie Ushii wręcz zawitała przepięknymi kolorkami! Też zapoluje na wiosenne kwiecie.Targowisko? Chętnie zajrzę a gdzie? Ps.zdjęcia podusi dotarły? Pozdrawiam wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Cóż... trzymam Ciebie i wróbelki za słowo ;-))) bo ja jednak ciepełka chcę i wiosny i takich pięknych kwiatków jak u Ciebie na zdjęciu...
    A kubeczek... zielony, w kropeczki... baaardzo radosny
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  25. Tak wiosna...W SZCZYRKU na Julianach dziś fajne warunki.Po poludniu zaczeło mrozić.Na weekend jeszcze jakis drobny opad zapowiadaja.To ostatnie podrygi na górze.Na dole jak zjechałam do Bielska deszcz spłukiwał resztki topniejacego Śniegu.Ja wciaż na stoku:) myślami:)W domu na dole zmieniam aure na wiosne:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Kubeczek rzeczywiście cudny. Na wiosenne kwiaty idealny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie też ptaszki coraz śmielej za oknem świergolą :) I już prawie cały asfalt widać na ulicy (bo u nas na osiedlu to jakiś 5 stopień odśnieżania chyba, bo całą zimę leży równo zasypana). A tymi konwaliami to mnie rozmarzyłaś - mam nadzieję, że do połowy maja dadzą radę rozkwitnąć, bo innego bukieciku do ślubu sobie nie wyobrażam...
    Pozdrawiam - Ania z brzezinamoja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam groszki. Śliczny kubeczek.
    Pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  29. Rewelacyjnie prezentują się szafirki w tym kubeczku. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Nareszcie mogę Cię Usiu 'poznać' nie-anonimowo :)
    Często do ciebie zaglądam, wiesz :)

    U mnie na razie tylko hiacynty budzą się ze snu..

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajnie tego wróbelka uchwyciłas!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. super Ulenko choc malo,ze jak zawsze pieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. kubek w kropki super :)
    Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga :)
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie tylko szafirki wiosenne ale i kubeczek , taki radosny.....

    OdpowiedzUsuń
  35. kochamy w naszym domu szafirki... przypominaja mi ogrodek mojego Dziadka... bylam wlasnie z corcia na spacerze w poszukiwaniu wiosny :))) i u nas juz jest, az sie zyc chce!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze!