Będzie chyba burza :)

I może da się oddychać po całodziennym upale w końcu... na szczęście jutro wybywam na zieloną trawkę na cały dzień, posiedzę sobie na tarasie, pogrilluję i wypocznę od miejskiego skwaru...

Mała niespodzianka dla M. przed kilku dni :) Fajnie wyglądają, a to tylko 5 minut pracy, w celu wypróbowania nowej zabawki :) Taka wprawka przed większymi świecznikami - ale to już jesienią... Jak sobie taki sam zrobić - następnym razem :))



Udanej niedzieli życzę wszystkim zaglądaczom i podczytywaczom!
ushii

48 komentarzy :

  1. Uleńko,udanego wypoczynku na łonie natury.Może i mnie uda się gdzieś wybyć z rodzinką,wszystko zależy od pogody...

    Świeczniki własnej produkcji,czyżby z puszek?Bardzo efektownie Ci to wyszło :)

    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Swieczniki wyglądają świetnie ;-)
    Pozdrawiam i życze udanego wypoczynku!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. sliczny ma pani blogg:)

    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne świeczniki!
    U nas pada codziennie, ale bardzo krótko i temperatura praktycznie w ogóle się nie zmienia. :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie, nie :) Z tekturki :)

    Paulinko - teraz tylko na jeden dzień... ale może już niedługo... :D
    Już trzy razy maila do Ciebie zaczynałam i skończyć go nie mogę, hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje świeczniki są śliczne, tez mam trochę takich lampionów w ogrodzie własnoręcznie robionych, ale Twoje mają chyba ładniejsze wzorki:))Ja mroziłam w nich wodę i wtedy nawiercałam, ciekawe jak Ty robiłaś?
    Poczekam wytrwale na następny post, bo teraz już pewnie myslami jesteś na zielonej trawce:))
    Udanego wypoczynku i moc buziaków... u mnie nie zapowiada się na burzę, choc upał niesamowity..
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. He, he...z tekturki!!! Ja tez myslałam,że z puszek:))0, tak jak Paula:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrego wypoczynku !!!
    Świeczniki cudne i bardzo pomysłowe ;-)
    Pzdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne :)) Miłego wypoczynku na łonie przyrody :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miłego odpoczynku na zielonej trawce :)
    Świeczniki bardzo urokliwe!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dają śliczne ciepłe światło!
    wypoczywaj, wypoczywaj:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ktoś tu sobie kupił nitownik :D
    nah nah nah :D

    OdpowiedzUsuń
  13. powiadasz 5 min pracy!! to szybka dziewczyna jestes ;) ladnie wyszlo :) :) u mnie na szczescie upaly juz sie skonczyly i mozna normalnie oddychac :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne świeczniki!
    Pozdrowienia i udanego grillowania:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. pudło Dryszko, he he... cosik innego :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ushii, jako optymistyczna realistka radzę z dystansem do tego grilla podchodzić, bo u nas ma jutro padać i grzmieć przez cały dzień...
    Ubolewam, bo miałam podobne plany...
    Może jak razem jakiś urok rzucimy, to chociaż padać nie będzie :)
    3mam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny klimacik. Też już czekam na następny post z podpowiedziami. Miłego i udanego wypoczynku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Udanego wypoczynku Ci życzę!
    Świeczniki cudne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. już jestem ciekawa jak się robi takie piękne świeczniki,...

    OdpowiedzUsuń
  20. powiem szczerze też myślałam na początku, że świeczniki z puszek, a tu papier - efekt rewelacyjny :)
    milej niedzieli
    anonimowy zaglądacz
    Danusia

    OdpowiedzUsuń
  21. Faktycznie na puszkowe wyglądają:P ja też czekam, aż pogoda sie wyklaruje i jedziemy na działeczkę:)))
    choć na jeden dzień an leniwo, na spokojnie, sami...
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  22. pozdrowienia i udanego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny pomysł:) czekamy na instrukcję. Udanego wypoczynku

    OdpowiedzUsuń
  24. Oczywiście też myślałam,że z puszek;) Odpocznij i wracaj, bo bez ciebie nudno:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja myślałam, ze z papieru :) tylko - ktoś wyprodukował takie śliczne dziurkacze??? śnieżynki Kocham :) a na nitownik nie wygląda, z resztą mam i wiem, ze to nie 5min roboty by było ;) ciekawam Twojego urządzonka :)
    udanej niedzieli (u mnie 16'C coś zimno się wczoraj zrobiło :/ )

    OdpowiedzUsuń
  26. Czekam na instrukcję wykonania tych absolutnie cudownych lampioników... Zamierzałam talkie zakupić, ale skoro mogę je zrobić... ;)
    Zazdroszę wyjazdu... ja również teńsknię za naturą, a na razie nie zapowiada się, żebym miała gdzieś pojechać :) Ale mam nadzieję, że wyjazd bd udany :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Czyżbyś stała się szczęśliwą posiadaczką Dremela? :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cuuudne świeczniki!
    Mam nadzieję, że kursik wkrótce powstanie ;).

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  30. I nie było burzy ;((( Przynajmniej u mnie...
    Mam nadzieję, że wypoczęłaś i z nowymi siłami uszczkniesz rąbka tajemnicy ślicznych lamionów :))

    OdpowiedzUsuń
  31. też chcę taki świecznik...

    OdpowiedzUsuń
  32. genialne świeczniki.
    proszę o instrukcję :)

    a do mnie burza doszła dopiero dzisiaj...
    powietrze takie lekkie.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jest już niedzielny wieczór, więc mam nadzieję, że dzień zaliczyłaś do udanych i wypoczęłaś. Czekam na kolejną odsłonę świeczników.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  34. Hej,hej,czekam z niecierpliwością na instrukcję :)Miłego wypoczywania
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  35. Hej :)

    Magda-lenko słońce było w ilościach wręcz nadmiernych :) burzy niet :)) niby wypoczęłam a ledwo żywa jestem, hehe

    Taki sam cosik jak dremel (tylko kupowane daleko stąd to i nazywa sięinaczej :) to ja mam od dawna... i to nie dremel :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  36. Lampiony śliczne i nastrojowe...czyżby z puszek? Zdradź tajemnicę:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Bombowe lampiony !!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  38. Witam serdecznie,
    To ostatnie Twoje zdanie sprawiło że poczułam się rzeczywiście jak anonimowy podglądacz, a że słowo podglądacz ma pejoratywne znaczenie postanowiłam się ze wstydem ujawnić :) Od dłuższego czasu przyglądam się Twoim dziełom, ale to nie dzieła w Twoim przypadku sa najważniejsze ale sama Ty. Twoja pasja, radość tworzenia i konsekwencja a i co tu dużo mówić niezwykła pracowitość... Gratuluję, podziwiam, zazdroszczę, pozdrawiam serdecznie i życzę miłego poniedziałku szanownej autorce:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Właśnie czytam Twojego posta podczas...burzy :)Leje, grzmi i aura niczym jesienna...A Twoje świeczniczki urocze!Zdjęcie nastrojowe, ach... naprawdę poczułam, że jesień nas niebawem zastanie :///
    Aż musiałam czekoladką tę myśl przegryźć! Wypoczęłaś sobie?? Pozdrawiam i ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  40. www.emmainspiration.blox.pl16 sierpnia 2010 21:07

    Kiedys, gdzies...spotkalam Twoja magiczna sciane z ramami i tydzien mi zeszlo zanim ja znow znalazlam. A zeby juz wiecej nie szukac dodaje Twojego bloga do ulubionych!
    Emma
    P.s. Gratuluje pieknego mieszkania, zdolonosci i gustu!

    OdpowiedzUsuń
  41. Efekt superowy :)))
    Oj nadziurkowałaś się !
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  42. Ulenko alez sie u Ciebie dzialo pod moja nieobecnosc, ale wszystko nadrobilam.
    Swieczniki daja czarodziejskie swiatlo.

    Z poprzednich postow zchwycil mnie kurs na Pele-mele, patent na kokardki, i swietny prezent dostalas od Janki.

    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  43. Niezwykle urokliwe i tajemnicza atmosferę wprowadzaja, a wlasciwie to bajkową.

    OdpowiedzUsuń
  44. Czekam na kurs z niecierpliwoscia - te gwiazdki powoli wprowadzaja switeczny klimat...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie wiem, jak to się stało, ale jestem kilka Twoich wpisów do tyłu!! A zawsze czytałam na bieżąco. No nic, nadrobię to teraz :) Świeczniki są cudowne... zastanawiałam się, z czego mogą być zrobione. Najpierw przyszło mi do głowy, że z puszki, ale wtedy nie przepuszczały by tak mocno światła. No cóż, z niecierpliwością czekam na instruktaż, bo sama raczej nic nie wymyślę :( Co do dziurek, to u mnie pewnie skończy się na gwoździu :D bo przypuszczam, że użyłaś jakiegoś narzędzia, którego i tak nie mam. Ale to nic, pomarzę sobie chociaż o takich :D A może kiedyś uda mi się zrobić coś podobnego :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Swietne! Ale i tak nie wierze, ze mnie, manualnemu antytalenciu udalo by sie cos takiego ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń